bardzo wyuzdane erotyki z gumowymi w wiekszosci scen rekwizytami :) . Praktycznie w kazdym filmie widac te same sceny i te same charakterystyczne pomieszczenia. Monamour niczym nie wyroznia sie od innych filmow. Tutaj tez miga nam na sekunde postać rezysera z nieodłącznym cygarem. No i te jego sceny w toalecie... Nie...

Naprawdę świetny film. Wzbudzający pożądanie

Nie znam filmów owego reżysera, więc ten wydał mi się dziwny. Sceny gryzły się z muzyką,
która nie zawsze do nich pasowała.
Film z przesłaniem dla mężczyzn ,,Dbajcie o swoje żony!'' :-)

Obejrzałem go przypadkiem,i powiem ze nie obejrze go drogi raz

Wiecie może jaki jest tytuł melodii na samym początku filmu??

czy zna ktoś tytuł piosenki w końcówce filmu, kiedy Marta tańczy przed Leonem ?

Jak dla mnie to żaden film ... żaden dramat tylko typowy pornus! Od poczatku do końca średnio co 5-6 minut widać sceny łóżkowe, czy też tematycznie czysto zbliżone. Jednak przyznam że jako facet nie jestem rozczarowany mimo iż pseudointelektualny bełkot i sex był tematem przewodnim.... dlatego 5/10 ... mimo to cykl...

to patrze Roko albo podrywacze....można przynajmniej sie pośmiać...a tu jakiś pseudointelektualny bełkot tylko dlatego ze rezyser-świrus z każdego filmu robi bolka

Co do filmu to nisko i zdecydowanie dla dorosłych. Piękna Anna Jimskaia.

Ujdzie na raz i do zapomnienia, w zasadzie wszystkie filmy Tinto Brass są takie same przez co po zobaczeniu 2-3 staje się to już nudne, może gdyby były fajniejsze dziewczyny to inaczej bym na to spojrzał, niby Anna Jimskaia nie taka najgorsza ale też nie ma się czym zachwycać no chyba że jest się starym Tinto...