Plugawe grzechy parszywego klechy, czyli kadzielnica zamiast nunczako, bezkarny smród zapyziałej sutanny i bezbronne dziewczę w opałach - taką przystawkę serwuje nam Pete Walker i trzeba przyznać, że jest ona całkiem smaczna. Na uwagę zasługuje demoniczna kreacja wybornej Sheili Keith i duszno-zmurszały klimacik.